"We sniemaluje jak Vermeer van Delft.Rozmawiam biegle po greckui nie tylko z zywymi.Prowadze samochod,ktory jest mi posluszny.Jestem zdolna,pisze wielkie poematy.Slysze glosynie gorzej niz powazni swieci.Bylibyscie zdumieniswietnoscia mojej gry na fortepianie.Fruwam jak sie powinno,czyli sama z siebie.Spadajac z dachuumiem spasc miekko w zielone.Nie jest mi trudnooddychac pod woda.Nie narzekam:udalo mi sie odkryc Atlantyde.Cieszy mnie, ze przed smierciazawsze potrafie sie zbudzic.Natychmiast po wybuchu wojnyodwracam sie na lepszy bok.Jestem, ale nie muszebyc dzieckiem epoki.Kilka lat temuwidzialam dwa slonca.A przedwczoraj pingwina.Najzupełniej wyraznie. "W.Szymborska (Pochwala snow)