Layout made by beechykeen27
bywam, bo nie jestem, wole nie chciec od chciec,wole moc nish nie moc,blakam sie po swiecie, miejsca swego nie majac, zmieniam znajomych, a raczej oni mnie, dymam i jestem dymana, mysle o ludziach, mysle o roownosci, mysle o nim, o nas, obgryzam lody z czekolady, wafelki z lodoow, paznokcie obgryzam, nigdy nie wdzieje leginsoov.. gdy mi zle to preferuje chlorowana wode-ash sie nie wymocze, lubie azuzephre, kolekcjonuje cishe, maluje niebo na czerwono, stawiam 2 kropki zamiast jednej, czesto miewam zgage, paradontoze tesh mam.. a mama moowi, ze mam tesh 2 lewe rece.. kocham wolnosc, wiatr we wlosach, objadam sie vifonami, pije pepsi i whisky.. mam wiecej zwierzakow, niz ustawa przewiduje, nie lubie nietolerancji- jakiejkolwiek dyskryminacji.. ruszam gwautownie nogami i wshystkim czym popadnie.. lubie wsloochiwac sie vv bicie serc.. czekam na spadajaca gwiazde.. pshybieram maski, mialam udar, albo i chorobe popromienna..
nie potrzebuje litosc, nie znam umiaru, jestem na diecie
wystaje na pshystankach
jestem soba, czasem Toba a czasem kims innym
obrabiam serca z uczuc, czasem obrobie komus doOpe
ponad wshystko cenie oldschool
miewam kace
leze na lawkach, na trawie, czasem na stole operacyjnym
potrafie klamac w zywe oczy..
usmiech zawdzieczam bliskim i reggae
zakochanam po ushy w E. Roddicku
bylam vv cyrQ, vv kinie, na porodoowce
bede slawna, a potem stara i niepotrzebna
moge byc zla,
moge byc dobra
wshystko co moje zalezy ode mnie
dostalam dar od losu, nie potrafilam tego docenic
padne ofiara z rak homofoba
umre i zmartwychwstane