Seckowaty

Zabawnie*Prozaiczny cynik zatopiony po nogi, pas, szyję w wyimaginowanych myślach o stworzeniu świata. Zwykły człowiek nie różniący się od Ciebie niczym względnym poza szarością umysłu.Pragmatyk, egoista w każdym calu, wszak ta cecha charakteru wpisana jest w nasze geny dostatecznie mocno by przypominać o swoim istnieniu w najmniej dogodnych chwilach. Marzyciel, jednak w sferze jak najbardziej profanum, sacrum jest niczym innym jak zakłamaną polityką manipulującą umysłami moherów i zniewieściałych księży. Meloman do potęgi (wcale nie N-tej), smakujący każdy dźwięk, chociaż nie potrafiący poprawnie zapisać danej nuty na papierze, przelewa muzykę na zwłoki drzew, myśli w postaci słów tak dobrze skonstruowanych jak on sam. Próżny człowiek, z którym nie chcesz na pewno mieć do czynienia, co prawda nie uznający przemocy fizycznej, jednak oponował on przemoc psychiczną do perfekcji stosując ją w momencie poczucia zagrożenia. Nie rzuca się do ucieczki, nudnego rozmówce zbywa słowami pogardy, czy też ignoruje kolejne wiadomości napływające ze sztucznego- wręcz plastikowego świata. Wrażliwy- i to chyba jedyna tak mocno wykształcona cecha charakteru do której się przyznaje. Skupiający na sobie uwagę pomimo infantylnego podejścia do własnego „ja”. Hiperbolizując sprzeczne informacje często odbiega od prawdy usprawiedliwiając się niewiedzą, tudzież prowokującym zachowaniem jednostek toksycznych chcących na stałe zamieszkać w jego świecie.Ponadto człowiek, bo nie dziecko, jak wiadomo dzieci to nie ludzie (tak, cham jak nic) potrafiący walczyć o swoje, mówi co myśli i często przez to jest uznawany za Outsider-a, nie robi sobie nic z zakazów i nakazów, żyje własnym życiem, jednak dostatecznie blisko świata szaraczków aby umiejętnie wykorzystywać słabe jednostki do umilania życia. Tyran? Nie sądzę. Jest mężczyzną charakteryzującym się wysublimowanym podejściem do pewnych spraw, to jedna z wielu jego cech. Pomimo tego iż przedstawiam Ci go w nie ciekawych scenach, to prawda zawsze może być inna. Nie musisz wierzyć w to co właśnie czytać- to tylko słowa, które umiejętnie dobrać mógł KTOŚ.Cham i cynik, prostak i olewator. Mimo to przychodzisz i czytasz z nadzieją, że dowiesz się „czegoś więcej” na próżno, cały on zgromadzony jest w publikowanych tekstach, w prozie życia którą przelewa na monitor (nie odbiegł też od klasycznej formy: papier i pióro).Czy chcesz go poznać bliżej? Zastanów się. *bo przecież to nie prawda...a może jednak?