Mit - wynik mojej fascynacji utworem-miniaturą "Peace" - King Crimson z płyty "In the wake of Poseidon". Właściwie "Peace" to jeden kawałek zagrany na 3 sposoby - najpierw zaśpiewany a capella, następnie zagrany przez Roberta Frippa na gitarze akustycznej i ostatnia wersja zaśpiewana właśnie z towarzyszeniem gitary. Polecam - palce lizać!
Deszczowy Soundscape - powstał w przeciągu paru chwil, gdy z nieba sieknął deszcz i wraz z wiatrem przyniósł właśnie taką deszczową impresję.
Kawa i Miles - nagrany przez wcześniejszych przygotowań, sposobem "first take", czyli jeśli ścieżka, którą dograłem, pasowała, to ją zostawiałem - nawet z drobnymi pomyłkami i fałszami. Po prostu czekałem na to, co muzyka będzie miała mi do powiedzenia tego dnia. Z tego co wiem, tak właśnie nagrywano płyty w latach 60. i 70. Może dlatego wydają się być takie spontaniczne i nieprzewidywalne. Miałem niejakie problemy ze zmiksowaniem tylu partii. Wciąż się jednak uczę i eksperymentuję:)
The thoughts of a Tree - kawałek nagrany na pewien konkurs... "Make a connection with a tree or a plant".
Ciepło - czysty, ciepły, oniryczny, nocny, płynący ambient...