Jacek Królik

&nbsp&nbsp&nbsp&nbsp Mojej pracy w projekcie Brathanki poświęciłem ponad dziesięć lat, realizując dzięki niej niektóre z marzeń, poruszając się z różną prędkością i w przeróżnych, czasem wręcz zaskakujących mnie samego kierunkach.
&nbsp&nbsp&nbsp&nbsp W miarę upływu lat zmieniały się w moim życiu priorytety, które coraz trudniej harmonizowały z tym, czym stawały się Brathanki, a realizacji swoich planów dokonywałem coraz częściej poza zespołem.
&nbsp&nbsp&nbsp&nbsp Ostatnie decyzje zawodowe, przyjęte przez większość zespołu, mające jednocześnie wpływ na moje życie osobiste, zmusiły mnie do podjęcia decyzji o zakończeniu pracy w Brathankach.
&nbsp&nbsp&nbsp&nbsp Szczęśliwie dla mnie nie muszę, ale też i nie potrafię pracować w warunkach, które zbyt oddaliły się od moich oczekiwań, a na które nie mam wpływu.
&nbsp&nbsp&nbsp&nbsp W pracy z zespołem gotów jestem do pewnego stopnia na kompromisy artystyczne, jednak nie jestem w stanie akceptować stylów zachowania i pracy, z którymi kategorycznie nie identyfikuję się jako muzyk, ani nie zgadzam się jako człowiek.
&nbsp&nbsp&nbsp&nbsp Pozostaje we mnie szacunek dla tego, co było dobre w Brathankach, pozostaje też i pewien żal, czy niedosyt, spowodowany nagłym uświadomieniem sobie jak bardzo z Brathankami oddaliliśmy się od siebie.