Piotr Wójcicki

HejWitam wszystkich w moich skromnych progach. Nazywam sie Piotrek. Mieszkam na Slasku gdzie poki co koncentruje sie tak zwana moja dzialalnosc zyciowa. Na gitarze gram +/- od 15 roku, zycia. W miedzyczasie wiele sie zdarzylo, bylo wiele wzlotów i upadków. Niemniej moim najwiekszym sukcesem jest to, ze nadal robie to co na prawde lubie i chce to jeszcze robic bardzo dlugo. O graniu na gitarze zaczalem myslec juz na etapie zaawansowanej podstawówki kiedy to podobnie jak wielu moich rówiesników namietnie wsluchiwalem sie w ostra gitarowa muzyke. Efekt byl taki, ze gitara stala sie dla mnie przedmiotem kultu( i jest tak w pewnym sensie do dzis):). Byc moze wszystko potoczyloby sie zupelnie inaczej gdybym na poczatku mojej gitarowej kariery nie spotkal mojego pierwszego nauczyciela. Byl nim swietny muzyk, gitarzysta z kregu blues-rocka Andrzej Zielinski. Po pierwszej wizycie u Niego wiedzialem, ze To to jest To!:) Zaczalem zatem chadzac na lekcje do Andrzeja z którym przyjaznie sie do dzis. Czesto wisimy na telefonie prowadzac porywajace dyskusje np o szlifowaniu progów lub wyzszosci podstrunnicy palisandrowej nad np klonowa:). W koncu stalo sie tak, ze pogralem jakas chwile w Jego bandzie. W miedzyczasie tym gralem tu i tam w róznych kapelach z których póki co w swietle wiedzy ktora posiadam zadna nie odniosla w swiatowym show buiznessie wiekszych sukcesów:))) Szczególnie ciepło myśle o składzie który tworzyłem z Romanem Jońcą i Darkiem Budkiewiczem oraz okazjonalnie Olą Chodak. Potem była Szkoła Muzyki Rozrywkowej "Nice Noise" i studia na Wydziale Jazzu w Katowicach. Osobe, której zawsze, przy kazdej okazji skladam hold jest prof. Kowalowski, który z nieslychana latwoscia prowadzil nas za reke przez swiat zasad muzyki, harmonii, kompozycji i aranzacji. Po studiach wróciłem do mojej pierwszej szkoły ale tym razem w charakterze nauczyciela. W chwili gdy pisze te slowa gram miedzy innymi z zespolem 7 Kotów ( http://siedemkotow.pl ) gdzie mam wielką przyjemność muzykować z Kasią Cygan, Tomkiem Kupcem grającym na codzień u Jarosława Śmietany czy NIgel 'a Kannedy, Karolem Pyką, Markiem Michalakiem i wieloma innymi (więcej w galerii). Gram też w instrumantalno-czasem wokalnych zespolach zahaczajacych o stylistyke jazzową.W roku 2006 mój utwór "Gołębie serce" znalazł się na skłądance wydajej przez magazyn "Gitarzysta" - "Brylantowe debiuty 2006".Inspiracje czerpie zarówno od Joe Pass'a, Emilly Remler, Jesse Van Ruller'a jak i od Larry Carltona, Robbena Forda czy Steve Luckathera. Moje linie solowe staram się budować w oparciu o elementy zaczerpnięte zarówno z języka improwizacji jazzowej jak i emocje towarzyszące bluesowi i artykulacje, feeling rockowy. Staram się, usiłuje przemawiać, budować logiczne frazy i nie dostarczać argumentów zwolennikom nowatorskiej i ryzykownej teorii, że jazz to chromatyczny bełkot...Punktem zwrotnym na mojej drodze muzycznej był początek roku 2009... kiedy przypadkiem poznałem Piotra Łukaszewskiego -(IRA,PTAKY). Piotr zwrócił uwagę na moją grę i uchylił dość poważnie drzwi na prawdziwe muzyczne salony... (wkrótce więcej...:) . Gdziekolwiek, cokolwiek i z kimkolwiek będe grał zawsze będe ciepło myslał o Piotrze bo to osoba, której na prawde dużo zawdzięczam. Dziekuje Ci Piotr za wszystko. W tym samym roku poznałem również osobiście innego Wielkiego Człowieka - Marka Raduli, który zaprosił mnie w charakterze wykładowcy do kultowej "Muzycznej Owczarni" w Jaworkach co było i jest dla mnie wielkim honorem, zaszczytem i wyróżnieniem. tyle na dzis, wiecej na mojej :http://www.youtube.com/user/lawina76dzieki za wizyte, zapraszam ponownie.Piotrek