Literatura: Schulz (za inteligencje i jezyk), Gombrowicz (za przenikliwe rejestry rzeczywistosci), Witkacy, Nabokov (za "Lolite"), Camus (za swietosc bez Boga), Kafka (za poszukiwanie sensu), Sartre (za samotnosc), Capote (za Holly), Remarque (za historie pewnego uzaleznienia...), Milosz (za dazenie do prawdy), Szymborska (za osobowosc), Mann (za "Czarodziejska gore"), Mentzel (za probe autentyzmu) i in.
"Potrzebny mi jest towarzysz. Potrzebna mi jest bliskosc pokrewnego czlowieka. Pragne jakiejs poreki swiata wewnetrznego, ktorego istnienie postuluje. Wciaz tylko trzymac go na wlasnej wierze, dzwigac go wbrew wszystkiemu sila swej przekory – jest trudem i udreka Atlasa. Czasem zdaje mi sie, ze tym wytezonym gestem dzwigania trzymam nic na swoich barkach. Chcialbym moc na chwile zlozyc ten ciezar na czyichs ramionach, rozprostowac kark i spojrzec na to, co dzwigalem. Potrzeba mi wspolnika do przedsiewziec odkrywczych. To, co dla jednego czlowieka jest ryzykiem, niemozliwoscia, na glowie postawionym kaprysem – odbite w czterech oczach staje sie rzeczywistoscia. Swiat jak gdyby czekal na te spolke: zamkniety dotychczas, ciasny, bez dalszych planow – dojrzewac zaczyna kolorami dali, pekac i otwierac sie w glab. Malowane prospekty poglebiaja sie i rozstepuja w rzeczywiste perspektywy, sciana przepuszcza nas w dymensje przedtem nieosiagalne, freski malowane na niebosklonie ozywaja jak w pantomimie" - Bruno Schulz...
Od czasu do czasu.
"Malena", "Frida", "Pulp Fiction", "Dzien swira", "Sniadanie u Tiffany'ego", "Celebrity", "Intymnosc", "American Beauty", "Requiem dla snu", "Sin City", "Monty Python".
Tylko dobre filmy.
"Lolita", "Dziennik" Gombrowicza, opowiadania Schulza, "Wszystkie jezyki swiata"
Bohaterstwo to mit, a w mity nie wierze.