B Io G rA f Ia :
08.03. PL-Warsaw, Stodola
Ok, teraz dziennik wyjazdowy po angielsku. Killerpilze znowu w Polsce! Killerpilze znowu w Stodole! Wszystko wskazuje na to, że ten wieczór będzie niezapomniany dla wszystkich tutaj. Obudziliśmy się wcześnie i dostaliśmy się na lotnisko w Monachium na lot z przesiadką w Zurychu-Szwajcarnia do Warszawy. Byliśmy nieźle zmęczeni, ale oczekiwaliśmy na show. Dojechaliśmy o 12stej na lotnisko w Warszawie i po zebraniu całej naszej ekipy pojechaliśmy prosto do Stodoły, miejsca, w którym zagraliśmy nasz pierwszy koncert w sierpniu 2007. Po przyjeździe do knajpy na zewnątrz czekało na nas bardzo dużo dziewczyn. Po wizycie na backstage’u mieliśmy konferencję prasową, spotkaliśmy ludzi z polskiej telewizji i polskiego bravo. Poznaliśmy też i przywitaliśmy fanów. To była świetna zabawa. Teraz nadszedł czas na sprawdzenia nagłośnienia i jeszcze raz musimy powiedzieć, że kochamy klub Stodoła. Mamy nadzieję, że jeszcze tu wrócimy. Sprawdzenie nagłośnienia było trochę trudne, ponieważ mieliśmy tylko wypożyczony sprzęt, a nie nasz własny z Niemiec. Ale wszystko było ok. i głośniki dobrze pracowały! Teraz czas na obiad, nareszcie był czas na zjedzenie czegoś. Musimy powiedzieć, że uwielbiamy polskie jedzenie. Smakuje świetnie! Zostało tylko półtorej godziny do koncertu i teraz był czas na ostatnie przygotowania. Ubieranie ciuchów na scenę, dużo muzyki, picie redbulla itp. O 19 30 zaczęliśmy występ i byliśmy gotowi na wielki show. Wyszliśmy na scenę i nie potrafimy opisać tego, co się stało. Mnóstwo polskich fanów było absolutnie zafascynowanych i zaczarowanych. Czysta histeria! Kochamy to :D! Nasz show rozpoczęła piosenka 'los' i wszyscy w Stodole szaleli. Chcemy Wam podziękować za te mnóstwo plakatów i na Liebmichhassmich wszyscy w sali trzymali kartki z napisami DANKE. Cudowny widok ze sceny! Wszyscy chłopcy i dziewczyny śpiewali z nami teksty tak głośno, że czasem nie rozumieliśmy naszych własnych slow. W piosence "ich brauche nichts" Jo przeszedł przez barierki na zewnątrz i wszyscy kompletnie odjechali. Fani go wciągnęli i Jo zniszczył pasek, ale się śmiał i mówił fanom, żeby pozostali szaleni :D Po koncercie, kiedy schodziliśmy do backstage room nie byliśmy w stanie sobie uzmysłowić tego co się stało tego wieczoru i byliśmy bardzo szczęśliwi, że tylu ludzi przyjechało, żeby zobaczyć znowu killerpilze w Polsce na żywo. Oczywiście setki fanów czekało przed klubem po koncercie i zdecydowaliśmy, żeby zagrać jeszcze serie piosenek w klubie. Wszyscy fani i my byliśmy szczęśliwi, że znowu się nawzajem widzimy! Teraz nadszedł czas, żeby iść do hotelu i tu tez było 60 fanów, którzy nas oczekiwali. Daliśmy dużo autografów i potem mieliśmy czas na relaks w hotelu. Następnego dnia po śniadaniu pojechaliśmy na lotnisko w warszawie, żeby wrócić do Niemiec i to było niesamowite: 60 fanów czekało na nas i podążało za nami przez całe lotnisko śpiewając nasze piosenki. Wszyscy na lotnisku byli zdziwieni, a my się uśmiechaliśmy, bo wiemy, że mamy najlepszych fanów!(c)don't copy!only by asiula & gitara.
Post it in your bulletin!
[Click image to view profile]
Asiula007
Add ! Official Polish Killerpilze Myspace Profile We're looking for more killerpilze fans !!! From Poland and diffrent countries !! SOO..ADD !
kiLLerPiLZe.de