Jedziemy... Po raz kolejny wyszlo na to, ze jestem najmlodszy z druzyny jesli chodzi o czesc, ze tak powiem, meska (za to po raz pierwszy najprzystojniejszy!). Mowa tu oczywiscie o Method Massiv, zgrai, z która jestem powiazany.
Zacznijmy jednak od poczatku. Mniej wiecej w roku 2006 zaczalem na powaznie myslec o „spiewaniu†i razem wspólnie z kolega z klasy stworzylismy sound Mentalna Sila. Ten czas byl moim mrocznym, zlym i bolesnym poczatkiem. Chcialem spiewac, ot... Nie wyszlo, chcialem nawijac, niestety bylem przed mutacja i mój glos, a raczej glosik, przypominal pisk opon. Malutki kolektyw nie przetrwal próby czasu, lecz nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo.
W krótkim czasie spotkalem innego rapera (wtedy jeszcze kolezka zwal sie WPS). Razem z nim stworzylismy drugi sound – Zjednoczona Fala Dzwieku. Zaczal sie czas zmian, ja z Truskawkowego Jogurta stalem sie Michajah, a pan WPS przechrzcil sie na BubbleMana.
W pewnym momencie bylo nas nawet czterech, lecz panowie nie pragneli z nami dalej grac i po ludzku opuscili nasz system dzwieku. Ten fakt nie zrazil mnie oraz pana BubbleMana, wrecz przeciwnie, wzielismy sie do pracy i wkrótce nagralismy demo „Nie szata zdobi czlowiekaâ€, które zostalo przyjete cieplo wsród waskiej grupy naszych sluchaczy. Ponadto gralismy coraz wiecej imprez, az w koncu trafilismy na ludzi chetnych do wspólpracy i tak narodzil sie Method Massive.
Podsumowujac: gram imprezy, spiewam, nawijam, pomagam innym, którzy równiez pragna nawijac.
Big up dla wszystkich tych, którzy to przeczytali! Goodbwoy pozdrawia!